Pogłębianie się progenii polega tylko na wysuwaniu żuchwy czy może też być skutkiem cofania się szczęki? Pytam bo na przestrzeni ostatnich kilku lat moja progenia wyostrzyła się, ale mam wrażenie, że nie przez żuchwę, bo ta nie wygląda na za długą (Pani ortodontka, Pani chirurg i wszyscy wtajemniczeni też tak twierdzą). Uważam, że profil mam normalny, ale z przodu coś jest nie tak, twarz jest zapadnięta, szczęka dużo za mała (dlatego chirurg zdecydowała o operacji jednoszczękowej - górnej i rozszerzaniu). No ale... Jeśli progenia pogłębiła się (a jakoś nie chce mi się wierzyć, że szczęka może się skurczyć lub cofnąć) to może jednak mam za długą żuchwę? Nalegać w takim wypadku na operację dwuszczękową? Chociaż z drugiej strony naprawdę wydaje mi się, że to nie jest konieczne
