monia wrocław napisał(a):akhibi napisał(a):wiem, że troszkę stary temat, no ale... chciałam tylko napisać, że byłam u obu pań i stwierdziły że z taką poważną wadą to tylko do warszawt. byłam tam na konsultacjach u innych ortodontów i przerażona wizją comiesięcznych wyjazdów do stolicy zrezygnowałam całkowicie z leczenia.
Troche nie na temat wątku z mojej strony. A chciałam dodać że właśnie w początkowych latach 2000 i wcześniej, tak właśnie było że jeśli miało się wadę zgryzu operacyjną to kierowali w jedne wyznaczone punkty. U Ciebie była to wa-wa, u mnie kilku ortodontów z Wrocławia wskazywało jedną słuszną lokalizację (choć może być że to tylko mnie się tak wydarzyło, bo i 2012 roku mało zgrabnie dobierałam w tym mieście dodatkowe konsultacje gdyż każdy z odwiedzanych ortodontów znał moją tamtejszą orto) - kiedyś myślałam o tym jak o jakimś mafijnym związku
![]()
Obecnie jest wydaje się większe obeznanie z pacjentami operacyjnymi, jak i większa konkurencja - tylko jakości trzeba nam samemu szukać, a z tym związanego zaufania do lekarza.
W tych poszukiwaniach możliwe że Ci ortodonci którzy niegdyś odsyłali Cię do Wa-wy obecnie realizują się w temacie. W końcu minęło parę dobrych lat
z tego co wiem to one przygotowywały i NADAL przygotowują do operacji, po prostu stwierdziły że jestem zbyt ciężkim przypadkiem. nie miałam progeni...
chirurdzy też twierdzili że jestem dla nich nie lada wyzwaniem, z resztą moja operacja trwała około 7 godzin
